Trzeba jednak rozumieć, że Dewey nie mówi o jakimś swoiście religijnym i mistycznym doświadczeniu, jakim można by się posłużyć dla utwierdzenia wiary w nadnaturalne Bóstwo. Jakość, którą ma na myśli, może należeć do doświadczenia, którego nie określałoby się potocznie jako religijne. Na przykład doświadczenie czy uczucie zjednoczenia ze światem, z przyrodą jako całością posiada tę jakość. W A Common Faith Dewey wiąże tę jakość „religijności” z wiarą w „scalenie ja dzięki podporządkowaniu rozległym idealnym celom, które wyobraźnia przedstawia nam, a wola ludzka odpowiada na nie jako na coś, czemu warto podporządkować nasze pragnienia i wybory” m.
czytaj dalej